Zanim stworzyłam swój własny organizer i kalendarz długo szukałam gotowych rozwiązań. Zawsze pojawiały się dwa problemy.
Pierwszy to to, że co roku musiałam przepisywać dużą część notatek ze starego kalendarz do nowego. Miałam swój ulubiony kalendarz – poręczny, z układem dni, który mi odpowiadał, z odpowiednią ilością miejsca na notatki, ale.. Co roku spędzałam dużo (za dużo) czasu przepisując stworzone w tym czasie listy, ważne myśli i inne zapiski do nowego egzemplarza. Bywało też tak, że odkładałam takie przepisywanie na jakąś luźniejszą chwilę i w efekcie nigdy to nie następowało.
mogę wyjąć cześć z kalendarzem i prowadzić tylko organizerważne dla mnie strony mogę zostawić i przepiąć do kalendarza na nowy rok
Drugim problemem w gotowcach było to, że często wcale nie zamierzałam korzystać ze wszystkich zaplanowanych tam tabelek i schematów. Poza kalendarzem zawsze prowadziłam dużo różnych list – prezentów, które chcę dać rodzinie, rzeczy, które trzeba naprawić w domu itd. W organizerach/planerach, które przeglądałam były już przygotowane miejsca na listy, ale..zupełnie inne niż te, na których mi zależało np miesięczne podsumowanie finansów, które od lat prowadzę w excelu.Nigdy nie zdecydowałam się na taki gotowiec, bo nie chciałam nosić w torebce zbędnych ciężarów, których wiedziałam, że nigdy nie wykorzystam.
wybierz tylko te elementy, z których czujesz, że skorzystarz i dołóż to czego potrzebujesz kółeczka mocno trzymają, ale też swobodnie samemu można je rozpiąć
Tak powstał pomysł na rozpinane kółeczka w Plany Mamy 🙂 Choć proponuję trochę różnych gotowych, sprawdzonych tabelek i wzorów do wypełnienia, to zostawiam każdemu swobodę do skorzystania i zostawienia tylko tego czego potrzebuje. Rozwiązanie, którego mi bardzo brakowało – możliwość dopasowania organizera dokładnie do swoich potrzeb.
Organizer i kalendarz z rozpinanymi kółkami możesz kupić tu.