Plany Mamy to rozwiązanie, które sprawdza się u mnie już kilka lat, a w tym roku świętuje swoją drugą profesjonalną edycję. W tym roku czekają na Was 3 kolory okładek do wyboru – Butelkowa Zieleń, Pudrowy Róż i Ciepły Len. Każda ze złotym tłoczeniem i złotymi kółeczkami i dodatkami (kieszonką, gumką, dwoma tasiemkami) w danym wariancie kolorystycznym. Całość ma piękną…
-
-
Czy planowanie przez Mamy różni się od planowania przez inne osoby?
Od kiedy założyłam bloga PlanyMamy co i rusz ktoś przychodzi do mnie z pytaniem – Czemu nie ma również planerów dla ojców? Albo dla kobiet, które nie są mamami? Czemu nazwa mojego kalendarza jest taka zawężona tylko dla niektórych? Bycie mamą to wspaniała przygoda, która wywraca nasze życie i ustawia je na nowo. Dla wielu z nas to powołanie, to…
-
Planowanie – krok pierwszy
Styczeń się skończył – większość z nas zaopatrzyła się w jakiś kalendarz, planer czy inny zeszyt w kropki, i…. ? I często na tym się kończą nasze próby lepszego zorganizowania się. Dalej mamy poczucie, że nie mamy na nic czasu, że toniemy w morzu spraw, że doba jest za krótka. Jeśli czujesz, że chciałabyś być lepiej zorganizowana to najczęściej dlatego, że…
-
Co zjeść na obiad? – część II
Znowu zamknięto nas w domach 😉 I znowu jednym z ważniejszych u nas w domu (a na pewno jednym z częstszych) pytań, jest – “Co będzie dziś na obiad?”. Po doświadczeniach z początku pandemii wiem już, że dobrze mieć już system robienia zakupów, planowania posiłków i gotowania. On nam się sprawdził i zasadniczo pozostał bez zmian. Tym razem plan lekcji online…
-
Kalendarz i organizer Plany Mamy – jak wygląda narzędzie, które będzie Twoją najlepszą pomocą w 2021 roku?
Plany Mamy to rozwiązanie, które sprawdza się u mnie już kilka lat, choć dopiero niedawno przybrało formę zaprojektowaną przez graficzkę i wydrukowaną profesjonalnie. W sklepie póki co znajduje się jeden wariant kolorystyczny – elegancki szary planner, z szarymi dodatkami (gumką, tasiemką, kieszonką w tylnej części) i złotym tłoczeniem na okładce. Całość ma piękną okleinę z tkaniny o bardzo przyjemnej w dotyku fakturze.…
-
Jak zaplanować, zorganizować życie rodzinne i nie zwariować? :)
Nie czuję, żebyśmy byli dużą rodziną, choć mamy czwórkę dzieci (w tym jedne bliźniaki) i aktualnie jednego Niemowlaka, który energii ma za kilkoro 😉 Dużo się u nas dzieje, Starszaki mają swoje zajęcia dodatkowe, my z Mężem pracujemy, działamy społecznie czy angażujemy się w różne poza-pracowe szkolenia. Teraz oczywiście od trzech miesięcy siedzimy wszyscy razem w domu, ale to nie…
-
Moje planowanie – jak staram się nie utonąć w rzeczach “do zrobienia”.
Pamiętam jak ok 9 lat temu na kobiecych warsztatach usłyszałam, że dobrze mieć plan dnia, tygodnia czy roku. Następnie pojawiały się szczegóły co i jak zaplanować – wydawało mi się to kompletnym absurdem. Mimo, że swoje kalendarze prowdzę od kiedy miałam 13 lat (a przynajmniej to mój najstarszy zachowany kalendarz) i wydawało mi się, że planuję dużo to nie rozumiałam czemu mam…
-
#menunatydzień
Ostatnio miałam kryzys – nasz system, w którym działaliśmy od początku “kwarantanny” nam się poluzował (trochę pod wpływem wypadu za miasto na weeknd, trochę przy okazji różnych około-edukacyjnych frustracji). Przez tydzień nie było u nas planowanych posiłków, ale utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że akurat poluzowanie w tym obszarze nie ma sensu. Jednak gdy raz w tygodniu zmuszę się,…
-
Co zjeść na śniadanie?
Śniadania nie są moją mocną stroną. Myślę, że przede wszystkim dlatego, że jestem “sową”, która rano nawet mimo kubka kawy z trudem funkcjonuje. Wiele razy podejmowałam próby związane z lepszą organizacją siebie o poranku – jest to dla mnie bardzo trudne – i na pewno jeszcze będę próbować.Póki co nasza rodzina funkcjonuje rano tylko dzięki mojemu mężowi, który (choć sam…
-
Musisz być kreatywna
Próbowałam kiedyś mieć swoje konto na instagramie, ale dość szybko przestałam, bo czułam że zamiast się inspirować to wpadam w poczucie winy..Śledziłam profile różnych wielodzietnych mam, mam-artystycznych, mam-montessori.Rozum wiedział,że patrzę na wystylizowany fragment pewnej rzeczywistości, ale poczucie “ratunku, w ogóle nie dbam o rozwój swoich dzieci” i tak się pojawiało.Żeby to jakoś poskromić skasowałam konto instagramowe, a do swojej listy…